|
Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Klub Miłośników Fantastyki w Dąbrowie Górniczej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotras_Binias
All Inclusive
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 6:41, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Niekoniecznie to wina Igora, wysłałem do Maćka zapytanie i pozostało ono bez echa, a wysłałem je w poniedziałek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Śro 7:45, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Piotras_Binias napisał: | Niekoniecznie to wina Igora, wysłałem do Maćka zapytanie i pozostało ono bez echa, a wysłałem je w poniedziałek |
A powtórzyłeś je? Czy jest bez echa, a ty wygodnie siedzisz i uznajesz, że wszystko ok?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotras_Binias
All Inclusive
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:51, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
tak, powtórzyłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MSKPL
Wiedźmin
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Śro 8:50, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Bienio - Informacje o które prosiłeś już wysłałem na PW. Dobrze że powtórzyłeś bo zupełnie zapomniałem ich wysłać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotras_Binias
All Inclusive
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:28, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
dziękuję Maćku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MSKPL
Wiedźmin
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 17:01, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ok raporty już poszły. ROZPOCZYNAMY POSIEDZENIE RADY! CZYLI RPG'OWANIE
DAMEX jako król, zaczynasz: ma być opis miejsca gdzie podejmujesz wasali (przypominam że ma to być siedziba pi razy oko z czasów Bolesława Chrobrego)
Oraz twój wstęp w stylu: "zebraliśmy się tu żeby omówić"
następnie każdy z wasali - obecny (ten kto nie napisze - nieobecny) pisze do MG: Opis swojego wasala oraz ew. to co mówią lub odpowiadają. To pozwoli dalej zachować anonimowość Graczy-Wasali. To spotkanie jest traktowane jako pre-tura i posiada własny Deadline, DOPIERO PO JEGO UPŁYWIE należy przysyłać rozkazy.
Deadline spotkania: czwartek 16:00 (można przedłużyć bądź skrócić)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 19:58, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
No, miłościwie nam panujący, dajesz czadu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wwozniak007
Przybysz
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon 19:22, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Na razie "miłościwie nam panujący" król musi się zjawić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lordmarvelpl
Zabójca
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DG
|
Wysłany: Pon 20:41, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Przecież musi się efekciarsko spóźnić, no nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon 20:57, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Poza tym, to on jest władza, a my?
Ci, co mu chcą wbić nożyk w plecki ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
damex95
Łowca Czarownic
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DG
|
Wysłany: Pon 22:43, 15 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Sala, w której odbywało się spotkanie była dość dużych rozmiarów. Na środku stał długi stół biesiadny, na którym stały przeróżne mięsiwa, wino i inne potrawy. Centralne miejsce zajmował półmisek z pieczonym dzikiem. Sala była dobrze oświetlona przez potężny świecznik podczepiony pod sufitem. Oprócz tego na ścianach na półkolumnach były zaczepione mniejsze świeczniki. W Sali nie było okien, co powodowało delikatny półmrok w miejscach gorzej oświetlonych przez blask świec. Do Sali prowadziły potężne drzwi, przy których stało dwóch strażników trzymających włócznie. Po sali kręciło się kilka służek wnoszących ostatnie potrawy. W rogu bard stroił swoją lutnie. Przy krótszym rogu stołu stały dwa wyraźnie większe od pozostałych fotele. Jeden z nich był nieco większy od drugiego i wyraźnie zdobiony. Kiedy wszystko do biesiady było gotowe weszli goście. Król Adam zasiadł na największym z foteli. Tuz obok niego siadł młodzieniec w zdobionych szatach. Król był ubrany w wyjściowe bogato zdobione szaty, a na jego głowie widniała niewielka korona. Pozostałe miejsca przy stole zajeli wasale. Kolejność zasiadania nie była przypadkowa: najbliżej króla siedzieli kanclerz i marszałek, a w następnej kolejności doradcy i pozostali. Wejściu towarzyszyła muzyka dobiegająca kąta Sali.
Rozpoczęło się zebranie. Służki kręciły się po Sali dolewając gościom wina. Król Adam wstał i przemówił do zgromadzonych: ”Witajcie wielmożni Panowie. Mam przyjemność powitać was na dzisiejszym spotkaniu. Jedzcie i pijcie do woli z tego stołu! Chciałbym wam kogoś przedstawić. [W tym momencie wstał młodzieniec siedzący obok króla] Oto mój pierworodny i następca tronu Herman. Mimo iż ma dopiero 18 wiosen będzie on przyszłym władcą i pragnę by był na dzisiejszym spotkaniu, ponieważ jedna z omawianych kwestii będzie go częściowo dotyczyć. Nie przedłużając [oboje usiedli] przejdźmy do naszych spraw: (dla ułatwienia zapisze je w punktach a nie tekstem ciągłym)
1. Nasz kraj boryka się z problemami religijnymi – brak Religi państwowej. Na arenie politycznej sprawia to, że jesteśmy łatwym celem militarnym pod pretekstem wojny religijnej – nawracanie. Proponuje, więc jak najszybciej wprowadzić religie państwową. Najkorzystniejszą opcją będzie przyjęcie religii jednego z naszych sąsiadów: Carstwa Andhort'u (jasnoniebieski) – prawosławie lub Królestwa Heahichi (brązowy) – konfucjanizm. Przyjęcie którejś z tych religii pozwoli nam na utrzymanie dobrych stosunków z jednym z naszych sąsiadów i ewentualny sojusz.
2. Jak część z was zapewne wie, iż powołałem armie a wypadek zagrożenia ze strony barbarzyńców z terenów płn. i zach. Dostałem również propozycje zorganizowania wyprawy na „dzikie” tereny w celu ich zbadania. Uważam, iż jest to dobry pomysł, więc proponuje: wyprawa odbyłaby się pod zwierzchnictwem marszałka (nie to nie była by wojna – marszałek nie dostanie 10% beneficjum zamiast 3%). Objąłby on kontrole nad połączoną armią (wystarczy 2000-3000 ludzi) wasali i wyruszył z ekspedycją. Ewentualne korzyści z wyprawy w pierwszej kolejności zostaną przydzielone wasalom, którzy wystawili armie do tej wyprawy.
3. Nasz marszałek Pelhrim poprosił mnie o pomoc w sprawie rozwiązania problemów rodowych. Udzielam mu zgody na przedstawienie tego problemu na tym zebraniu. Pragnę również zaznaczyć, iż sam również mam podobny problem, o którym wypowiem się po przedstawieniu sprawy przez Pelhrim’a.
4. Pragnę przypomnieć i zaręczyć wszystkim tu obecnym, że danina w 100% (100% drewna i rudy, a 75% żywności - reszta będzie stanowić zapas do utrzymania armii na wypadek wojny) będzie przeznaczona na rozwój naszego królestwa i jako król ręczę wam, że bez waszej zgody te środki nie zostaną przeznaczone na inny cel.
5. W rozwoju naszego królestwa proponuje kierować się silna gospodarką i układami politycznymi, a nie militarna potęgą (przynajmniej na razie). Apeluje, więc do was o w miarę szybki rozwój gospodarczy i ekonomiczny, wydatki na wojsko ograniczać do niezbędnego minimum. Proponuje wiec, aby jeden z wasali (najlepiej doradca) dostawał comiesięczny raport od każdego z wasali z dokładnym podaniem stanu armii, skarbca, i budowie wykonanej w danym miesiącu, a potem składał ogólny raport mojej osobie. Od tego urzędu nie było by przyznawane beneficjum. [Wyjaśnienie: od was zależałoby czy składacie ten raport czy nie, czy piszecie prawdę, oraz od osoby, która objęłaby tą funkcje czy w ogóle taki raport mi złoży i napisze w nim prawdę.]
Proszę teraz wszystkich tu obecnych o wypowiedzenie się w tych kwestiach, złożenie innych wniosków, ewentualne prośby, skargi, zażalenia, petycje, uwagi wobec mojej osoby lub innych. Proszę również Pelhrim’a o przedstawienie jego problemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MSKPL
Wiedźmin
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto 16:50, 16 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Z nad stołu wstał Lesław z Kalinowa. Był on w średnim wieku o ciemnych długich włosach, minę miał surową. Miał na sobie Srebrny napierśnik, przerzucona na niego była zielona tunika z herbem jego rodu. Spojrzał na króla potem na resztę zgromadzonych i przemówił:
- Spójrzmy w przyszłość, przyjęcie religii prawosławnej i podpisanie sojuszu z Cesarstwem Andhort'u nie będzie dobrym posunięciem. Otóż graniczą oni z wieloma krajami to oznacza że często będą prowadzili wojny w obronie religii i będą wymagali udział nas w ich wojnach. Dlatego tez ja jestem za Królestwem Heahichi. Propozycja wyszła ode mnie by wyruszyć na plemiona barbarzyńskie, jest to dobry pomysł, gdyż lepiej byśmy prowadzili wojny z barbarzyńcami niż z innymi królestwami. Możemy zyskać szacunek w oczach całego znanego do tej pory świata dzięki czemu do naszego kraju mogą zacząć zjeżdżać się ochotnicy z innych królestw by wspomóc nas w wojnie. Zgadzam się z tobą królu silna gospodarka to dla naszego kraju podstawa by osiągnąć pełnie świetności.
Po czym skinieniem głowy zasiadł za stołem czekając na kolejne przemowy. Następny zabrał głos Bogdan Wieniawa Długoszowski
- Jako zarządca prowincji sąsiadującej z tymi barbarzyńcami na północy, całym sercem popieram wyprawę, która poprawi bezpieczeństwo naszych ziem.
Ale jako doradca muszę poruszyć ważną kwestię. Nie możemy pochopnie podjąć decyzji o religii państwowej. Wasza wysokość podał religie naszych sąsiadów, którzy również mają sąsiadów. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której zbratamy się z jednym z sąsiadów, a potem okaże się, że tylko nas dwóch wyznaje tą religię i będziemy mieli przeciwko sobie resztę cywilizowanego świata. Moim zdaniem do tej decyzji trzeba szerszego spojrzenia na cywilizowany świat. To niezwykle ważna decyzja i musi być podjęta z dużym rozsądkiem
Kiedy przyszła jego kolej wstał ukazując wszystkim zebranym swe, jak mniemał, dostojne oblicze. Marszałek Pelhrim z rodu Gryf był człekiem wysokim i pleczystym o bystrym spojrzeniu piwnych oczu. Na sobie miał swój nieodzowny atrybut - kolczugę. Miał ją zawsze i wszędzie bez względu na sytuację, bez względu na okoliczności. Nim zaczął mówić uśmiechnął się pogodnie i skinął głową królowi.
- Wasza Królewska Mość. Według mnie winniśmy przyjąć religię prawosławną mimo, iż Królestwa Heahichi próbowało zabiegać u mnie o zgodę na krzewienie konfucjanizmu na mych ziemiach. Mamy przeczucie, że tak będzie lepiej chociaż rad posłucham zdań innych szlachetnych panów. Co do wyprawy zgadzamy się z Jaśnie Panem całkowicie. Rozumiemy iże tak, a nie inaczej raczysz traktować ten pomysł i nie będziemy domagać się dziesiątej części beneficjum. W zamian wymagalibyśmy jednak bezwzględnego posłuszeństwa gdyż jak wiadomo nic tak wojska nie psuje jak waśnie między dowódcami. - Marszałek potoczył wzrokiem po zebranych starając się rozeznać kto gniewnie prychnął na jego żądanie, a kto pokiwał głową z aprobatą. Po chwili jednak kontynuował. - Co do sprawy składania raportów. Wybacz Wasza Królewska Mość lecz niechętnie spoglądamy na ten pomysł. Wszelkie dokumenta mogłyby wpaść w ręce wroga co byłoby niesamowicie szkodliwe. Prócz tego w rękach jednego z nas - tu wskazał szerokim gestem wszystkich wasali - znalazłaby się wiedza zbyt duża, którą mógłby szermować podłóg własnej woli. Takie jest nasze zdanie. I jeszcze tak jak rzekłeś mój Królu pozostała ostatnia sprawa. Szukamy Waszmoście godnej żony dla mego jedynego syna Abelarda. Ma on 15 wiosen i wykazuje się niezmiernie we wszystkich rycerskich sprawnościach. Jeżeli któryś z Was szlachetni rycerze ma na swoim dworze odpowiednią niewiastę dla niego chętnie z nim porozmawiamy.
Ukłonił się nieznacznie i zasiadł na swym miejscu. Zaczął przysłuchiwać się grze barda czekając na słowa innych panów.
Od stołu wstał Maksymilian Czerniawski ubrany w drogo zdobione szaty blondyn o niebieskich oczach , przetarł wąsy i rzekł
-Mości Królu , chcę poprzeć twój wniosek o zbadanie dzikich terenów i zgłaszam cześć mojej ludności będzie ci towarzyszyć jeżeli się zgodzisz. Jestem też za przyjęciem wiary prawosławnej . Jeżeli chodzi o gospodarkę chętnie wspomogę ekspedycje i badania . Zawsze możesz na mnie liczyć.
Następny, głos zabrał Sir Siben.
- Mości Królu, wybacz że będę mówił otwarcie i wprost, ale inaczej tego przedstawić nie mogę. Wasza wysokość sam nie wie czego od nas chce. Albo damy raport, albo nie damy. Albo napiszemy prawdę albo nie... Mości Królu ilość wojska nie jest ważna, ważne jest czy w razie zagrożenia jesteśmy w stanie jakiekolwiek wojska wystawić. Co do Religii... Religia państwowa zawsze będzie stanowiła problem ale to władca powinien podjąć tak ważną decyzje, my jako wasale winniśmy się do tej decyzji dostosować... Ale zanim oddam swój głos następnej osobie, pragnę zapytać. Kto będzie łożył na kapłanów?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MSKPL dnia Czw 4:38, 18 Lis 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
damex95
Łowca Czarownic
Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DG
|
Wysłany: Pią 20:29, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Po wysłuchaniu opinii wszystkich obecnych na zebraniu wasali (Lesława z Kalinowa, Bogdana Wieniawa Długoszowskiego, Pelhrim’a z rodu Gryf, Maksymiliana Czerniawskiego, Sir Sibena, nie było: Piotra Hermana, Władysława Radziburza i Ludwika Skrzypieckiego) król Adam ogłasza co następuje:
1.Od dnia dzisiejszego religią państwową Królestwa Rordan staje się prawosławie. Nawracanie zostanie przeprowadzone z pomocą patryjarchów z Carstwa Andhort'u. Rozwój tej religii w każdej prowincji zależy od wasala, do którego należy ta prowincja – to on wykłada środki na rozwój religii w jego prowincjach, czyli również wspomaga kapłanów.
2.Od dnia dzisiejszego nazwa naszego państwa ulega zmianie na „Carstwo Rordan”, a tytuł „króla” na tytuł „cara”. Osoba Cara łączy w sobie funkcje zwierzchnika państwa, jak i kościoła prawosławnego w naszym kraju.
3.Wprowadzona zostaje zasada tolerancji religijnej: pomimo iż naszą religia jest prawosławie to niewielki % innych religii w naszym kraju nie odczuwa z tego faktu żadnych konsekwencji.
4.Pod wodzą Marszałka Pelhrim’a odbędzie się wyprawa ekspedycyjna na tereny na płn. od naszych granic. Wasale powinni (nie muszą, jednak ogranicza to ich ewentualne korzyści z wyprawy) stawić swoje min 500 (max.1500) osobowe armie najpóźniej za 4 tygodnie w Delnochnie Środkowym (oczywiście, jeśli Sir Siben nie ma nic przeciwko temu). Z chwilą stawienia się w Delnochnie Środkowym armia przechodzi pod pełne dowodzenie Marszałka i zostanie zwrócona wasalom po zakończeniu wyprawy. Armia będzie brała zaopatrzenie (żywność) od wasali, którzy tą armie wystawili, lecz w razie konieczności żywność zostanie wyłożona z zapasu królewskiego (te wasze 25% żywności, co nie idzie na rozwój tylko na zapas). Wyprawa rozpocznie się za 4 tygodnie (zaraz po następnym zebraniu) i potrwa około 3-4 tygodni. Wyprawa wyruszy na płn. tereny nieznane w celu ich eksploracji. Cały los wyprawy i jej logistyczna część powierzam w ręce Marszałka. Jeśli nie zostanie zgromadzona minimum 2000 armia wyprawa nie odbędzie się!!!
5.Rezygnujemy z pomysłu wprowadzenia „Skryby”.
6.Król przypomina o daninie i podkreśla jej znaczenie dla rozwoju państwa.
7.Ja również tak ja Marszałek Pelhrim szukam odpowiedniej kandydatki dla mojego syna. Jeśli któryś z wasali może nam pomóc proszę kierować się do nas bezpośrednio.
Przypominam, że wasale obecni na zebraniu mogą przegłosować królewskie decyzje tylko jednomyślnie! Król zamyka zebranie jednak, jeśli któryś z wasali obecnych na zebraniu chce się jeszcze wypowiedzieć to ma czas do soboty do godziny 22.00 Później wysłane komentarze nie będą rozpatrywane. Można już wysyłać rozkazy na następną turę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez damex95 dnia Pią 20:38, 19 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MSKPL
Wiedźmin
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 18:14, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety mam w najbliższym tygodniu dość ograniczony dostęp do kompa, więc Deadline rozkazów ustalamy na czwartek 20:00
ponieważ macie zamiar bawić się armiami więc już objaśniam.
Werbowanie Armii:
Armię werbujemy na dwa sposoby: Wystawiamy bądź Najmujemy.
Armia Wystawiana - czyli inaczej armia werbowana z ludności naszych prowincji
Armia Najemna - Najemnicy to swego rodzaju gotowa do działania "armia" nie wymagająca od nas przeznaczania na nią potencjału ludzkiego.
Potencjał Ludzki - Potencjał ludzki na tym etapie rozwoju waszych prowincji jest stały u każdego wasala. Jesteście w stanie zwerbować 500 żołnierzy z każdej posiadanej prowincji, nie powodując zmian w DOCHODACH w prowincji. Zwerbowanie większej ilości wojska z jednej prowincji powoduje że mieszkańcy mogą przestać się wyrabiać z "normą tygodniową" a co za tym idzie zmniejszy się przychód na końcu miesiąca. Maksymalny potencjał ludzki z jednej prowincji to w tej chwili 2000.
Aby zaciągnąć armię chłopską (100% pospólstwo) nie potrzebujecie żadnych budynków, Lecz taka armia nie jest praktycznie w ogóle wyszkolona i posiada szybko łamiące się morale. Do zaciągnięcia armii zbrojnej (X pospólstwo, X lekka piechota. "X" zależne od gracza i czasu tworzenia [patrz niżej]) potrzebne są KOSZARY i ZBROJOWNIA. Do zwerbowania armii wasalskiej (X pospólstwo, X lekka piechota, X lekka kawaleria. "X" zależne od gracza i czasu tworzenia [patrz niżej]) potrzebne są Koszary, Zbrojownia, Stajnie Wojskowe oraz Hodowla Koni.
Każda Armia, Wystawiana czy Najemna, musi jeść. 1000 Armia piesza (pospólstwa, piechota) zjada "1" żywności na miesiąc. 1000 Armia konna (kawaleria) zjada "2" żywności na miesiąc. Tak więc np. 100 osobowy oddział pieszy zjada
0,1 żywności na miesiąc.
Każda Armia, Wystawiana czy Najemna otrzymuje też żołd. Żołd armii werbowanej to 0,1 złota za osobę na miesiąc, czyli np. 1000 armia otrzymuje miesięcznie 100 złota. Armii Wystawianej nie musimy płacić... powinniśmy ale nie musimy... wtedy oczywiście spada lojalność takiej armii i może nawet dojść do buntu.
Armia Najemna
Armii najemnej nie tworzymy, to ona zgłasza się do nas z ofertą którą możemy przyjąć bądź nie. w każdej prowincji posiadającej KOSZARY raz w miesiącu pojawi się informacja o najemnikach których możemy zaciągnąć.
Przykład.
Najemna Armia z XXXX (500 lekka piechota, 500 lekka kawaleria) - 300 Złota (przybędzie w ciągu X tur)
XXXX - nazwa kraju bądź kultury z której pochodzi dana armia.
X - czas w jakim po wyrażeniu chęci zaciągu armii, Armia stawi się w naszej prowincji głównej.
300 złota - koszt jednorazowy, za samą fatygę i pierwszy miesiąc służby.
Ponadto widzimy też skład danej armii.
Armia najemna otrzymuje miesięczny żołd w wysokości połowy pierwszej stawki. ale mogą zażądać więcej np. jeśli uznają że posłanie ich naraz przeciwko wszystkim sąsiadom wymaga trochę większej zapłaty. Armii najemnej należy płacić z początkiem każdego miesiąca (lub na X miesięcy z góry) inaczej wypowiedzą nam "umowę" i mogą nawet zwrócić się przeciwko nam jeśli np. zalegamy z jakąś zapłatą.
Żeby armię wystawić lub nająć wystarczy o tym napisać MG. Aha i nie pytać MG "jakie armie najemne mogę nająć", MG zawsze informuje Gracza jeśli są jakieś armie do najęcia (o ile posiada Koszary) Heroldowie takich armii czekają u was jedynie tydzień po czym ruszają dalej, więc raz przepuszczona szansa może się szybko nie powtórzyć.
Czas tworzenia armii
Na zebranie armii trzeba czasu. Na każde 500 pospólstwa w prowincji należy czekać tydzień po ogłoszeniu werbunku. 500 Piechoty bądź 500 Kawalerii potrzebuje dłuższego czasu na zebranie się i przygotowanie odpowiednio do służby.
W tydzień z jednej prowincji można zwerbować 250 piechurów (lekkich) (~35, 36 piechurów na dzień)
W tydzień z jednej prowincji można zwerbować 125 kawalerzystów (lekkich) (~17, 18 kawalerzystów na dzień)
Czas werbunku to nie tylko przygotowanie jednostek ale i żywności i dodatkowego wyposażenia.
przykład.
Gracz który chce wystawić 1000 armie składającą się z pospólstwa, piechoty i kawalerii, w której połowę ma stanowić pospólstwo a resztę jednostki lekkie, potrzebuje tygodnia na zebranie 875 żołnierzy. Ponieważ nie wyrobił się z werbunkiem w tydzień, reszta jednostek jest werbowana w drugim tygodniu (75 piechota, 50 kawaleria), zaś dopiero w trzecim tygodniu Gracz może wydać armii pierwsze rozkazy wymarszu. ARMIA MOŻE W TYDZIEŃ PRZEJŚĆ JEDNO POLE (PROWINCJE)
Teraz małe objaśnienie co do sterowania armią.
Armią może kierować Gracz bądź NPC'ek. Gracz aby sterować armią przebywać musi razem z nią, czyli co za tym idzie ruszyć się z siedziby. Gracz sterujący armią jest narażony na zgon w trakcie podróży, walki, oblężeń i innych tym podobnych, ale za to może rozkazywać armii bez potrzeby wysyłania posłańców a co za tym idzie bez utraty cennego czasu jaki traci posłaniec na dotarcie do NPC'ka dowodzącego armią.
Ekspedycja
Tak, tak, wiem że was ten temat interesuje Ekspedycja to wysłanie armii w miejsca nie odkryte przez "cywilizację". wejście na teren niezbadany odbywa się normalnie jak na każdy inny teren, z tym że jak na niego wejdzie, kontakt z nią się urywa. Dlatego Ekspedycja musi posiadać jasno określone zadanie i CZAS ekspedycji. Po upływie czasu ekspedycja rozpoczyna powrót do kraju. w momencie kiedy armia wraca w ramiona granic swojego kraju, MG wprowadza na mapę miejsca które kartograf naniósł na mapę w trakcie ekspedycji. EKSPEDYCJA NIE MOŻE TRWAĆ MNIEJ NIŻ MIESIĄC. Im więcej czasu trwa tym zapewne więcej odkryje. Ekspedycja zabiera ze sobą żywność ze SKARBCA KRÓLEWSKIEGO i bierze ją z góry na określony czas, jeśli nie daj bóg ekspedycja nie wróci... Żywność przepada.
Gracz dowodzący ekspedycją czy działania wojenne, nie kontroluje swojej prowincji, może ją zostawić we władanie rodziny (MG), kasztelana (MG) , króla bądź innego wasala (Gracze). Zostawiając jedynie rady i prośby na czas nieobecności. Radzę uważać komu daje się władzę bo może się to skończyć jak z sprawa z Królem z pewnej legendy o takim śmiesznym zielono ubranym człowieczku z Lasu co rabował biednych... czy bogatych... jakoś tak...
Wyjątek - Jeśli gracz prowadzi działania wojenne w obrębie własnego kraju, może wysłać posłańca z rozkazami dla prowincji. Po za granicą jest to zbyt czasochłonne i nieopłacalne na dłuższą metę...
To chyba wszystko, pytania kierujcie tutaj, gdy będę obecny to odpowiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MSKPL dnia Sob 18:19, 20 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MSKPL
Wiedźmin
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 16:11, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Informuje że tura na ukończeniu ale z przyczyn osobistych nie będę w stanie dziś jej dokończyć. Za opóźnienie przepraszam.
EDIT -> rozkazy poszły, deadline: Czwartek! 23:00
W tym tygodniu mam bardzo ograniczony czas, więc pomimo deadline mogę napisać raport po kilku dniach
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MSKPL dnia Nie 1:27, 28 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|