Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion

Szkoda, że mnie tam nie było Very Happy

Słyszałem, że Pingwin zginął aż 2 razy. Za tydzień postaram się być na sesji.

Sprawdź na necie. Ja się jeszcze z nim nie spotkałem.

Na obecnej sesji D&D można mi zarzucić, że chodzę za Andrevem, ale tak już mam z postaci. Very Happy

Nawet nie wiedziałem kim on gra.

Jak grałem Dart'em, do momentu, gdy mieliśmy być teleportowani nie ...

Też tak miałem Finku, ale teraz przez 3 tygodnie to mam stop, bo komp w naprawie.

Ja również, ale nie w okresie najbliższych 2 tygodni.

No, próbuje ratować kolegę, jak się da. Jak nie to biorę broń jego, amunicję, i w stronę błyszczącego budynku idę.

Wiesz, jak mi oddadzą kompa to z chęcią zagram damex Very Happy

Bo to był świat stworzony specjalnie dla potrzeb zbudowania komputera. Tylko my "doczepiliśmy się" do zabawy Very Happy

A tylko on mógł stworzyć serwer? Ty czasami robiłeś do SW, MSK. CZy w Minecraft to inaczej się robi?

Aha, racja. Potem Pako wgrał świat od nowa Very Happy

Bo nie tylko WTC poszło, ale też i krzyż też Very Happy

Nie mówiąc o dmg dla Morii

Ale i tak Obsydianowego dachu nie wywaliło Very Happy

Za mało TNT na to

Heh. Widzisz? Moja robota Very Happy

Trwalsze od poxipolu Razz

Hutę Obsydianu ja pierwszy zacząłem Very Happy

Ale nie skończyłem, bo ktoś mi WTC "sprowadził do parteru" Very Happy

To pierwsza sesja! Dopracuję to do następnej Very Happy

Ale nie powiesz Andrev, że walka moja z tym barbarzyńcą była ekscytująca? Very Happy

Przynajmniej Ignitusa to rozbawiło.