Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 12:50, 30 Sty 2011 Temat postu: To ja rzucam granat! - G+G, czyli Gracz i Granat |
|
|
"Łap"
-Druss
"Rzucam granat w kierunku w którym biegniemy!"
Liadil"
Na ostatniej sesji DnD "Solaria" gracze przemierzali Dolinę Blasku Słońca, od setek lat ziemie opanowane przez zjawy, męczące się tam od czasu Wojny Żelaznych Bestii [jak Mundarczycy wjechali przeciwko Magom, Paladynom i całym DnDowskim tałatajstwem swoimi Dywizjami Pancernymi].
Gracze dość szybko wyrywali sobie Mundarckie zabawki. I jeden głupek jeszcze nauczył ich obsługi. [na razie efekt używania, to 2 trupy graczy, 1 złapany na kradzieży. Granatu w barakach nie liczę, bo to w sumie była instrukcja osoby "wyspecjalizowanej"]
Gracze zbliżają się do Wieży Ardel, otoczonej kręgiem odegnania nieumarłych. Nagle otaczają ich zjawy krasnoludzkiego oddziału, co poległ w tym miejscu. Gracze rzucają się do ucieczki do wieży. Nagle 1 z nich ciska granat za siebie...Nie! Przed siebie (tak mniej więcej brzmiał plan ciskania granata). Dla większości osób rzucił kamieniem. Efekt? 2 graczy zginęło. Świeżo zakupiony pies uciekł) Straty zjaw = 0
Twilight. Gracze atakują pociąg... Który sami sobie zaatakowali, tak bez celu. Hummer próbujący ucieczki zaklinował się między wagonami. Od tyłu pociągu biegną Rosjanie. Gracz rzuca przez lekko otwarte okno granat. Krytyczne niepowodzenie. Granat ląduje na podłodze... Gracze rzucają się do ucieczki. {A nie prościej wyrzucić ten granat?)
Efekt? Utrata Hummera, 1 oka i ciężkie rany 1 gracza. Straty ZSRR = 0
Star Wars. Gracze rozbili się na planecie skutej lodem, gdzie oficjalna najwyższa technika to mniej więcej nasz XIX wiek... Dwa pociągi wojenne spotykają się w "Boardside". Gracz siedzi w przedziale, podpala dynamit, rzuca przez lekko otwarte okno. Krytyczne niepowodzenie. Dynamit upada pod kanapę. Gracz ewakuuje się przez okno.
Efekt? Utrata nogi (jak wpadł pod pociąg), jedyna strata w boju, to ten wagon, co w nim pudło dynamitu wyleciało. Straty wrogiego pociągu = 0
Twilight. Granaty "Wojo" (samoróbki). Gracz pociągnął zawleczkę, aby rzucić w gości, co bronili się przed napaścią graczy, którzy "bronili" się przed napaścią osób, które przed nimi się broniły. Krytyczne niepowodzenie.
Efekt? Utrata ręki, ciężkie rany. Straty neutralnych = 0
Cosa Nostra - Maciek proszony o uzupełnienie
Co takiego jest w granatach i innych broniach tego typu, że częściej przynoszą one nieszczęście graczom?
Czy jest to pech? Czy też gracze wpadają na głupie pomysły, gdy do ręki wpada im granat?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Nie 12:54, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Piotras_Binias
All Inclusive
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:58, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Pech, to tylko pech,a tak poza tym to granatami trzeba umieć rzucać , ja sam granatami niezbyt często rzucałem, (oczywiście granatami uzbrojonymi)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naamah Beherit
Ciura Obozowa
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: południe lub północ
|
Wysłany: Nie 13:22, 30 Sty 2011 Temat postu: Re: To ja rzucam granat! - G+G, czyli Gracz i Granat |
|
|
CMDR Blue R napisał: | Star Wars. Gracz siedzi w przedziale, podpala dynamit, rzuca przez lekko otwarte okno. |
...a nie prościej było się najpierw wychylić?
Co do pytania o co chodzi z granatami etc.: granat rozwiązuje problem za gracz Jak się uda, to idziesz beztrosko dobijać rannych. Zero zagrożenia dla twojej postaci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lordmarvelpl
Zabójca
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DG
|
Wysłany: Nie 13:26, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Granaty same w sobie nie są problemem problemem jest to, jak się ich używa
Ja tam wczoraj użyłem jednego i było spoko ^_^ mógł się głupi druid nie brać za teleportowanie innych jak się na tym nie znał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotras_Binias
All Inclusive
Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:42, 30 Sty 2011 Temat postu: Re: To ja rzucam granat! - G+G, czyli Gracz i Granat |
|
|
Naamah Beherit napisał: |
Co do pytania o co chodzi z granatami etc.: granat rozwiązuje problem za gracz Jak się uda, to idziesz beztrosko dobijać rannych. Zero zagrożenia dla twojej postaci. |
To nie tak, że granat rozwiązuje problemy za gracza, granat to taka sama broń jak każda inna, trzeba z niej skorzystać, to tak jakbyś miała pretensje do Amerykanów w czasie II wojny, że jak napotykali opór to wzywali lotnictwo zamiast walczyć w inny sposób z Niemcami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MSKPL
Wiedźmin
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 16:29, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cosa Nostra - w tym systemie gracze biją rekordy idiotyzmu jeśli chodzi o granaty
Gracz wchodzi do hotelu (oczywiście powodem było to że Hotel należy do wrogiej rodziny... bardziej konkretnego OWCA nie wymyślił) rozgląda się w holu, zbliża do drzwi prowadzących do hotelowej restauracji, nagle zza drzwi wychodzą znajome twarze ludzi pewnego szefa mafii którego Owca zdradził. Stoją naprzeciw siebie nie spodziewając się że na siebie wpadną... Co zrobił Owca... Rzucił Granat... Jemu udało się zwiać... Co stało się wewnątrz mówić nie będę bo chyba się domyślacie... Cóż wypada wspomnieć że w ten sposób cała drużyna napytała sobie Biedy co niemiara ściągając na sobie na kark policję której się nie spodobał nagłówek w gazecie "zamach bombowy w hotelu plaza"
Pytanie moje było "Dlaczego"... Odpowiedź... "Bo tak..."
Kolejna sesja. Gracze jadą na spotkanie z Donem jednej z rodzin mafijnych. Zatrzymując się na skrzyżowaniu spostrzegli że w budynku na przeciwko przymierza garnitur szef wrogiej im rodziny, obstawy nie widać... chwile później zaczęła się strzelanina bo gracze zwłaszcza że dwóch czy trzech z nich namiętnie gra w MODERNA (Call of Duty Modern Warfare I czy II ) by sobie takiej sposobności nie odpuścili... Żeby dać graczom inicjatywę MG zaciął zamek w Thompsonie NPC'ka który prowadził ich na to spotkanie. Po wymianie ognia gdy Boss ekipy graczy - Bagi dotarł już pod drzwi ale został ranny, co zrobił jeden z graczy? pomógł mu rzucając granat pod samochód za którym Bagi się chował. Cóż Bagi znalazł się wszędzie razem z elementami samochodu. Chwilę później weszli do budynku w którym też upał granat, wielce zdziwieni że dwóch z nich żywo z tego budynku nie wróciło (w tym Pingwin).
w Drużynie po całym tym zajściu zostało dwoje graczy.
Zaznaczę że MG ostrzegał że nie jest to w żadnym razie system HEROICZNY, tu otrzymanie kulki w klatę może się skończyć śmiercią jeśli ktoś dobrze wyceluje... Myślenie Gracza: Po co strzelać... Jest Granat...
Star Wars Heroic Parody które prowadziłem - przykład że granat nie zawsze rozrywa ludzi... Częściej niszczy ich siłę woli i pęcherze zwłaszcza jak używał go "Żołnierz". (wtedy nie miał imienia jedną czy dwie kampanie później dano mu na imię Druss )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MSKPL dnia Nie 16:37, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinji
All Inclusive
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 16:45, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie no, ja w Cosie Nostrze jakoś tego granatu tak tragicznie nie użyłem Rozwaliło pół teatru, kina, czy co to tam było, ale przeżyli ci, którzy mieli przeżyć, a zginęli ci, którzy mieli zginąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MSKPL
Wiedźmin
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 16:48, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ah! wybacz Shinji zapomniałem zupełnie o twoim "granacie" ale w sumie dobrze bo to był chyba jedyny raz gdzie gracz zrobił to poprawnie i po części nie mając innego wyjścia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 17:08, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Przyznam, że dla niektórych granat to "wszystko, albo nic".... Tylko dlaczego ryzykują właśnie to "nic"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Owca
Mistrz Adopcji
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 17:24, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
MSKPL napisał: |
Pytanie moje było "Dlaczego"... Odpowiedź... "Bo tak..."
|
Jeżeli chodzi o ten granat to nie rzuciłem go "bo tak" tylko dlatego ze miałem nóż i 2 granaty a oni sięgali po colty !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MSKPL
Wiedźmin
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 17:33, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Sięgali po Colty? Sięgali pod płaszcz, nikt nie powiedział że po Colty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Owca
Mistrz Adopcji
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 17:39, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hmm.... Co może nosić gangster pod płaszczem ? Jabłka ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 17:40, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Owiec mam pytanie.
A dlaczego nie miałeś pistoletu, a miałeś granaty przy sobie? Nie uważasz, że pistolet jest bardziej poręczny i praktyczny od dwóch granatów?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Nie 17:40, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lordmarvelpl
Zabójca
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: DG
|
Wysłany: Nie 17:42, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Maciek, więc widząc członków wrogiego gangu stojących naprzeciw Ciebie i sięgających pod płaszcze, Ty co byś pomyślał, że sięgają po kwiaty? Po twoje zdjęcia żeby wziąć od Ciebie autograf?
Szczerze powiedziawszy mając nóż i dwa granaty prawdopodobnie zachowałbym się tak samo, to że Ty wiesz, że oni nie sięgają po broń, to nie znaczy, że gracz też wie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lordmarvelpl dnia Nie 17:46, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Owca
Mistrz Adopcji
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 17:42, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nie miałem pistoletu , bo z tego co pamiętam to mieliśmy na zapleczu Thompsony ,ammo do nich i skrzynkę granatów . Moja bronią która miałem był Springfield. A to troszkę duże i mniej poręczne , więc tego nie nosiłem wszędzie. Wiem że Bagi miał broń krótką Artur.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Owca dnia Nie 17:43, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|