|
Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Klub Miłośników Fantastyki w Dąbrowie Górniczej
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ruvus
Administrator
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto 19:11, 02 Sty 2007 Temat postu: Smok, czy taki piękny gad umiera w naszej fantazji?? |
|
|
I wtedy Reghar zadał śmiertelny cios, krew polała się strumieniem a bestia zawyła! Poczym usiadł na pobliskim kamieniu, pomyślał trochę, popatrzył na czerwone ślepia i z krzykiem i smakiem zemsty odrąbał mu łeb! Reghar był człowiekiem bardzo odważnym i walecznym, lecz czemu odszedł, odszedł na zawsze, poszukać większych przygód. Smok, czymże jest ten ogromny jaszczur… "cytat z mojego opowiadania o Regharze, człowieku o wielkim sercu..."
Czy na sesji, jako MG udało się wam odważyć na stawienie smoka przeciwko swoim BG, czy wy gracze pokonaliście kiedyś tego smoka i zbudowano pomnik w niejednym mieście? Jatko jest, czemu smoka teraz się tak rzadko spotyka? Czy jest on stereotypowy, czy po prostu dodanie go jest amatorskie, czy może gracze SA zbyt słabi, alebo silni? Opowiedzcie, dlaczego teraz tak rzadko występuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:17, 02 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Czemu twierdzisz że smoki rzadko występują, ja kiedyś jak grałem, to co druga sesja to był przynajmniej jeden smok albo się dla niego coś robiło, albo się go ze skóry obdzierało
Co do pytania na temat czy gracze są za silni czy za słabi na smoka, odpowiem tak, gracz nigdy nie będzie tak mocny żeby nie mógł go pokonać pojedyńczy smok, zaś jeśli chcesz wystawić takowego przeciwko pierwszo poziomowym graczom, to też się da, wystarczy wystawić smoczątko, a jak będzie jeszcze za mocne to możesz je troszeczke osłabić
Poprostu wynika to z tego że z reguły smok kojarzy się wszystkim z majestatycznym wielkim jaszczurem... niewiele osób mysli o tym żeby wystawic smoki w ludzkiej postaci i w ten sposób na stałe wpleść jednego do fabuły, np. jako kogoś kto pomaga graczom. Wystarczy dobry pomysł i można smoków umieścić w kampani tyle ile chcesz, nie wszystkie przecież musza się z miejsca rzucać na graczy (chociaż często sprawia to dużo frajdy )
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Śro 8:52, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie smok pojawił się 2 razy. (raz w D&D i raz w Star Wars) .
W D&D gracz ukradł nieznany zwój i podczas identyfikacji wyrzucił "1", co zaowocowało przywołaniem bestii... Najpierw powstała mała świecąca kulka, która zaczęła rosnąć (akcja dzieje się w karczmie, na poddaszu). Rozsadziła kolejne pomieszczenia i gdy stała się wielkością równa ogromnemu czerwonemu jaszczurowi, przestała świecić ukazując smoka. Gracze byli totalnie wystraszeni (4lvl), a przywołujący nie wiedział, ze ma kontrolę nad smokiem. Grzecznie go poprosił , aby skom odleciał i ten poleciał na północ. BG spotkali go tam po raz drugi, gdy na wielkim zamku Iron Fist smok ułozył się na spoczynek i chrapiąć ział ogniem na miasto. BG użyli całej swojej magii, aby go przekonać do odlotu na północ i chyba wydawało im się, że smok wyrzucił "1" na rzut obronny, bo znów posłuchał swojego pana.
W SW BG szli ogromnymi jaskiniami pod górami Gar'akia (w języku lokalnym Góry Czerwonego Smoka), gdzie według legendy przed wiekami Sir Turen stoczył walkę ze smokiem. Zabił go wbijając mu specjalnie przygotowane miecze w oczy, a następnie wołając, tak, że biegnąca bestia wpadła do bezdennej pieczary. No i BG idąc trafili właśnie do tej pieczary. Początkowo słuchając, że wiele osób, co weszło do tych jaskiń nie wróciło, podejrzewali, że szturmowcy zamontowali tam jakieś pułapki i urządzenia strażnicze. Jakie było ich zdziwienie, gdy po większym hałasie nagle zrobiło się jasno jak za dnia i zobaczyli smoka (początkowo nogi smoka wzięli za filary, bo pod smokiem znajdowało się coś a'la ołtarz). Gdy BG oddalili się , a smok wrócił do snu, dwójce BG zachciało się zostać łowcami smoków. Jeden (co przez odnalezienie Eranhai - miecze, który po zabiciu smoka władca planety kazał wykuć dla Turena) z nich zginął w iście heroicznej pozie, wbijając Eranhai w brzuch przygniatającej go bestii (starałem się, abny twoja śmierć Andrew (Lord Marvel) wyglądała heroicznie), a drugi nawiał.
Ogólnie. Uważam, ze smok nie powinien pojawiać się często, gdyż wtedy psuje się jego wizję i atmosferę. Smok powinien być czymś wyjątkowym, a jego pojawienie się ważnym wydarzeniem. Także smoczątka, bo w końcu skąś musiały się wziąć, nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 9:53, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze: Nie ma i nie będzie większej potęgi niż smok.
Po drugie: Zabijanie smoków to świętokradztwo.
Po trzecie: Należy tępić Zabójców Smoków.
Smoki to starożytne i mądre stworzenia. To wiemy wszyscy. Więc zastanówmy się czy warto zabijać te piękne stworzenia tylko dlatego że zioną ogniem i polują na owce??
W Warhammerze istnieje wielki smok Timariah Wiatr. Jest to jeden z niewielu smoków, który nie uległ wpływowi Chaosu. Wielu próbowało go zabić. Połowa zginęła a połowa do teraz leży w Ośrodku dla Obłąkanych w Altdorfie.
Nikt nie wie dlaczego.
Dlatego więc proponuje używać smoków tylko w wyjątkowych sytuacjach. Czasem obrona smoczego siedliska może być tematem na dobrą przygode:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 10:08, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Muzyk napisał: | Po drugie: Zabijanie smoków to świętokradztwo. |
Ale przy tym jaka satysfakcja i frajda
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 12:20, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Muzyk napisał: | Po pierwsze: Nie ma i nie będzie większej potęgi niż smok.
Po drugie: Zabijanie smoków to świętokradztwo.
Smoki to starożytne i mądre stworzenia. To wiemy wszyscy. Więc zastanówmy się czy warto zabijać te piękne stworzenia tylko dlatego że zioną ogniem i polują na owce??
Dlatego więc proponuje używać smoków tylko w wyjątkowych sytuacjach. Czasem obrona smoczego siedliska może być tematem na dobrą przygode:) |
Nie ma większej potęgi. I dlatego BG lubią pokonywać smoki, aby powiedzieć: Jesteśmy lepsi
Do mądrych. Czy jeżeli ktoś stary i mądry zabija ci rodzinę i pozbawia mienia (a z punktu widzenia króla zabija mu poddancyh i osłabia państwo) to czy jego mądrość i wiek ma znaczenie? Tak samo jak morderca. Nie interesuje cię, czy osoba, która zabiła twoje dziecko to naukowiec, który ma zaraz otrzymać nobla, czy menel spod budki z piwem. Chcesz się na nim zemścić i tyle.
A co do obrony smoczego siedliska. To też może być ciekawa sesja. Każdy pomysł jest dobry o ile się go dobrze wykorzysta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|