Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion

Ruvus · Wysłany: Wto 15:31, 09 Mar 2010 Temat postu: Dyskusja o DnD i innych systemach

Temat wydzielony z tematu:
http://www.dkfbastion.fora.pl/kwatera-rpgowcow,17/jak-to-zabil-mnie-ten-pociag-czyli-o-mysleniu-graczy,378.html

=====Tu zaczyna się właściwy post=====

Hmm... Jak DnD jest dobrym systemem to Inne systemy( nie wszystkie) rosną do rangi boskiej. Po co się męczyć z DnD i je tak zmieniać jak można zagrać w coś o niebo lepszego?

CMDR Blue R

RuFuS. Jak powszechnie wiadomo, poziom RPG nie zależy wogóle od systemu, a zależy od graczy i MG.
Więc twoja opinia rozbija się o to, że to nie system, a inne czynniki budują poziom sesji

Pamiętam jak jedna osoba prowadziła Dark Heresy. Świetny system. Można powiedzieć genialny. Co z tego, skoro zarówno MG, jak i gracze doszczętnie zniszczyli system?

Poziom RPG zależy od MG i graczy. Tylko i wyłącznie. Bo to MG buduje świat, a gracze mu w tym pomagają. I równie dobrze może powstać "cukierkowy" Monastyr i mroczne DnD... To tylko od osób zależy.
Tak samo jak podręczniki to tylko "wskazówki", a nie "reguły". Reguły buduje MG.

Co to za kompleks DnD? Dawno temu grywałeś u słabego MG, czy co?
DnD to piękny system... jak się odrzuci niektóre, głupie ograniczenia. I się mocno zagłębi w 4 siły, które działają w tym świecie.
Jak się je dobrze rozegra, świetne sytuacje wychodzą. Andrew i Pawliczek pamiętają "rozterki Belega w Waterdeep"...

Ps. A poza tym, nie napisałem, ze sesje są genialne, tylko w porównaniu do tego, co zrobili gracze w SW Szeniowym urastają do takiej rangi.
Ale uważam, ze DnD które prowadzę jest całkiem dobre. Ale jakie jest naprawdę, to już gracze powinni odpowiedzieć.

lordmarvelpl · Wysłany: Pon 0:06, 08 Mar 2010 PRZENIESIONY Wto 15:35, 09 Mar 2010 Temat postu:

Oh dajcie spokój Wink

fajnie jest czasami się pośmiać jak młodzi robią jakieś głupie błędy ^_^ To dodaje humoru do sesji Wink

I wszystkiego się powoli nauczą Smile

Nie wiem jak wy, ja się wszystkiego sam krok po kroku uczyłem, wczuwania, odgrywania, etc.

CMDR Blue R · Wysłany: Pon 0:09, 08 Mar 2010 PRZENIESIONY Wto 15:36, 09 Mar 2010 Temat postu:

Ja też. Pamiętam pierwsze sesje Neuroshimy (a raczej strzelanki akcji w świecie postnuklearnym), czy pierwsze sesje DnD, gdzie grałem w to jak cRPG. Jak patrzę na tamto i te akcje, to śmiać mi się chce. To było takie płytkie wtedy... Ale dla mnie to było wyzwanie. Pamiętam jak nagle na drodze stanął nam nekromanta. Nie było wiadomo nic. Skąd, dokąd i dlaczego? Ale się go zatłukło. Dziś takiego grania nawet nie dopuszczam. Ale cóż. Każdy powoli się rozwija. Powoli się do wszystkiego dochodzi.
I mam nadzieję, że wkrótce niektórzy z nich dojdą do wyższego poziomu. To jak jak z Kamilem. Pierwsze sesje były słabe, a potem było cały czas lepiej i lepiej i lepiej Very Happy

Każdy kiedyś zaczynał i każdy się musi rozwijać.

Ruvus

Ważne jest się nauczyć - nie uczyć. ;]

Shinji

A ja bym z chęcią sobie w D&D pograł, od dawna mam taką małą ochotę, odpocząć od tych wszystkich 'mrocznych' systemów Wink

Jakbyś miał Finku wolne miejsce, to daj znać, a ja zobaczę, czy mam trochę czasu Wink

Sam od tego zaczynałem i nie uważam by był to zły start, jest to prosty (w miarę) system, daje duże możliwości, a że mechanika moim zdaniem klęczy... Wszystko można poprawić, jak już Finek napomknął, każdą zasadę poprawić. Wink

CMDR Blue R

Ruvus

Nie chodziło konkretnie o Ciebie. Po prstu są tacy, którzy uczą się całe życie- i nie naucza się a są tacy co się nauczyli. Czas dokonany. BO niektórzy twierdzą ze się nauczyli ale są w błędzie.

CMDR Blue R · Wysłany: Wto 7:45, 09 Mar 2010 PRZENIESIONY Wto 15:37, 09 Mar 2010 Temat postu:

No i też to napisałem. Prawie. Bo wszyscy, co twierdzą, że się nauczyli są w błędzie.

Tylko sposób w jaki to napisałeś powoduje, że można to odczytać w różny sposób, jak napisałem Razz

I przyznam, że najpierw odczytałem ten drugi, że to brzmi tłumacząc "Finek, ty się ucz, a nie ucz innych". Dopiero jak drugi raz zerknąłem, to zobaczyłem piuerwszą stronę.

No, ale nie można powiedzieć, że ktoś się wszystkiego nauczył. Bo jak ktoś uzna, że wszystkiego w jakiejś dziedzinie się nauczył, przestanie się rozwijać. A nigdy nie można umieć wszystkiego.

Trzeba się uczyć i dokonywać postępów. Ale nigdy nie nauczysz się wszystkiego.

Słynne "Wiem, że nic nie wiem"

Ruvus

No tak, ale powiem że miałem kilku graczy, którzy nie byli samoukami. Musiałem ich trochę nauczyć co i jak. Podpuszczałem ich by nauczyli się nie ufać mi. Nauczyłem ich żeby byli bardzo ostrożni- bo w świecie Mroku to bardzo cenny atut. Na prelekcji powiem dużo o tym jak Mistrz gry działa na nas BG i odwrotnie.

Właściwie ciężko powiedzieć kiedy ktoś umie grać czy prowadzić czy nie. Tak naprawdę każdy Mg- do swoich graczy i inni MG odbierają to inaczej. Jedni zatrzymali się gdzieś ale dobrze się bawią a drugiego Mg gracze stwierdzą że ten pierwszy nie umie prowadzić i na odwrót. Są tez tacy, którzy pojęcia o prowadzeniu nie mają(jako gracze) i podoba im się każdy MG. Ale nie ma takiego "właściwego grania" czy prowadzenia.

CMDR Blue R

Pełne poparcie. Pełne poparcie RuFuS.
Podpisuję się pod tym obiema rękami, nogami i czym tylko mogę.

Ps. To założysz w archiwum ten temat z pustym postem, abym mógł w końcu z offtopica zrobić nowy temat? A muszę 1 post przeciąć "na pół", co niestety wymaga dodatkowego postu... Byłbyś tak miły?