Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki  Bastion Strona Główna Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion
Klub Miłośników Fantastyki w Dąbrowie Górniczej
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dyskusja na temat BG i BN
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Kwatera RPGowców
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Wto 19:28, 17 Kwi 2007    Temat postu: Dyskusja na temat BG i BN

Kiedyś sobie pogadałem z RuFuSem (pominę, że dla niego NPC i BN to coś innego, ale to detal) o NPC'kach. I to skłoniło mnie do kolejnego postu z moimi przemyśleniami Very Happy

Zawsze mnie zastanawiało (i pogadanka z RuFuSem skłoniła mnie do zastanowienia się po raz kolejny) czym dla BG są BN (czy jak kto woli NPC, to w końcu to samo)... Zastanówmy się nad rolami dla NPC

1. Tło - zwykłe szaraczki, które dopełniają tła przygody. Kupcy, piloci, policjanci, mieszkańcy miast, urzędnicy.... Nikt ważny dla fabuły, ale niezbędny. Historia nieokreślona, celi w fabule nie ma. Choćby takim rodzajem NPC będzie kontroler lotu. Facet, który siedzi i decyduje który statek i którą trasą może lecieć.

2. NPC ważni dla fabuły - NPC, którzy nie pojawiają się tylko dla tłoku i "użycia". Często mają własną historię, interesy w toczącej się fabule, czy wyjątkowe umiejętności. Właścicie taki NPC niczym w świecie gry nie różni się od BG.

3. Przewodnicy - NPC wazni dla fabuły, mający specjalną rolę. Ich zadaniem jest pilnowanie BG na pierwszych krokach (jeżeli nie znają świata), popychanie fabuły, jeżeli ta utknęła, czy też trzymanie nowej drużyny w całości. Czasami ten typ postaci jest zbędny, a czasami niezbędny.

4. Wrogowie - Coś jak tło, tylko tych trzeba po prostu sprać. Zero histori czy celi. Często po prostu mięso armatnie

5. Bossowie. - Połączenie wrogów i NPC ważnych dla fabuły. Mają własną historię i cel w fabule. Często posiadają wyjątkowe umiejetności. Taki NPC również nie różni się w świecie gry od BG.

Tak w skrócie mogę opisać mój podział NPC.... Pewnie da się jeszcze bardziej go rozwinąć, ale nie do tego zmierzam...

Jakie jest wasze zdanie o NPC, czyli postaciach MG... Czy powinni być tłem, czy też może wychodzić na czoło fabuły i stać się ważniejszymi postaciami niż BG? A może jest coś co różni (w świecie gry) BN'a od BG'a?

Zachecam do dyskusji na ten temat...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrGollum
Administrator



Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:40, 17 Kwi 2007    Temat postu:

BG czy BN? Sądze że MG którzy wyżej kładzie BNów niż BG to mg kulawy. Nie chciałbym u takiego grać. Oczywistą rzeczą jest że w sesjach to postacie graczy są postaciami pierwszoplanowymi , bez względu w jaki system gramy ,z kim gramy i u kogo gramy. A co do podziału Mg to ja bym to innaczej podzielił , lecz nie chce mi się rospisywać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Wto 22:00, 17 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
Sądze że MG którzy wyżej kładzie BNów niż BG to mg kulawy. Nie chciałbym u takiego grać.


Ja mam inne zdanie... NPC jest równie ważny jak gracz... W końcu po czym jest osądzane, czy postać, która np. idzie ulicą, to gracz czy postać MG? Chyba, że o coś innego ci szło... Mi bardziej chodzi z punktu widzenia gracza...

A co do samej pozycji w fabule... Jeżeli fabuła jest długa, postawienie wysokiego NPC jest dobrym rozwiązaniem. Wtedy śmierć jednego z BG nie zawali całej kampanii. Oczywiście NPC nie powinien odwalać za BG ich roboty... Ale załóżmy, że Władca Pierścieni opowiada o sesji RPG... Czy Frodo mógłby być NPC'kiem? W mojej opinii jak najbardziej... Początkowo drużyna podróżuje razem i Frodo ma zadanie "przewodnika". To on scala drużynę, składającą się z przypadkowych osób. Dwaj NPC (Frodo i Sam) oddzielili się w końcu od drużyny... Ale cały czas przewijają się w fabule (skupmy się na samej drużynie pierścienia, jako na drużynie BG) i ich misja jest ważniejsza niż BG. W końcowej fazie BG ruszają im na pomoc pod żelazną bramę i dowiadują sie, że hobbici zostali złapani i wszystko przepadło... I wtedy nadchodzi wybawienie...

Oczywiście, ze na sesji MG musi skupiać się na BG (bo o NPC przecież dobrze wie). Ale czy BG naprawdę są najważniejsi? A może ktoś jest gotów poświęcić BG, aby uratować jakiegoś NPC? Czy BG (jako postacie) to w końcu pępek świata?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 19:15, 18 Kwi 2007    Temat postu:

CMDR Blue R napisał:
[Ale załóżmy, że Władca Pierścieni opowiada o sesji RPG...


Na wszystkich bogów podziemia, nie bluźnij... X_X

A tak na marginesie, to doskonale wiadomo, że od graczy wolisz swoich dopieszczanych dniami i nocami NPC Confused . Przykład: statystyki, na które NIGDY nie pozwoliłbyś graczowi. Ale to takie wspomnienie z dawnych czasów, gdy jeszcze grałam Wink.
Powrót do góry
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Śro 23:13, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Naamah napisał:
statystyki, na które NIGDY nie pozwoliłbyś graczowi.


Ciekawe które... Podaj czego zabroniłem graczowi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 23:32, 18 Kwi 2007    Temat postu:

Nie wiem jak się mają sprawy ze statystykami BN`ów Blue R`a, ale wiem jedno, nigdy jeszcze nie było tak żeby jakiś BN, pomimo że ważny dla fabuły, zdominował w jakiś sposób drużynę... zawsze od nas zależało co i jak zrobimy... A mnie bardzo się podobają pogadanki z takim np. Sirem Very Happy
Każda postać którą spotykamy ma swój własny charakter, swoją historię, plany i cele na przyszłość (oczywiście mówię o tych ważniejszych BN`ach Wink )
i jeśli coś z tego kolidowało z naszymi planami to jakoś to zawsze rozwiązywaliśmy, czasami mniej, czasami bardziej brutalnie ale zawsze po swojemu... I tak na koniec, uważam że NPC może być ważniejszy niż BG, dla fabuły, ale nigdy dla MG Smile
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 8:12, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Lord Marvel napisał:
I tak na koniec, uważam że NPC może być ważniejszy niż BG, dla fabuły, ale nigdy dla MG Smile


tjaaa

w pełni się zgadzam z panem Wink

często doświadczenie pokazuje, że taki npc w sensie słów marvela nie tylko może być ważniejszy, ale właśnie jest już od samego początku scenariusza. przykłady takich scenariuszy można mnożyć, jednym z nich jest choćby taki klasyk jak opublikowany w zamierzchłych już czasach 'magii i miecza' 'dom' miszkurki i kreczmara.

umiejscowienie bn'a w centrum wydarzeń to jeden z najczęstszych motywow przewodnich scenariuszy.

by the way, dla graczy i tak najważniejsi są zawsze ich 'bohaterowie', więc z punktu widzenia scenariusza taki motyw przewodni w ramach rozsądku jest całkiem fair ;P

osobiście w obrębie tego samego uniwersum gry lubię co jakiś czas wprowadzać tych samych bn'ów. gracze mogą ich spotykać w rozmaitych scenariuszach, nie zawsze tymi samymi postaciami. tym samym taki npc jest zawsze rozpoznawalny, z reguły nie zawadza i nie wkurza graczy (chyba, że takie ma mieć zadanie Wink ) to samo odnosi sie do schwarzcharakterów, bossów itd.
poza tym jeśli bn jest dobrze stworzony i sprawdza się w fabule nie warto go traktować jak jednorazówkę.
Powrót do góry
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 8:31, 19 Kwi 2007    Temat postu:

I na chwilę wracając do drużyny Pierścienia, którą dla mnie jest przykładem drużyny graczy. Frodo jest ważniejszy, ale MG skuia się na przygodach (mówię o pierwszych księgach Dwóch Wieżyczek i Powrotu Księciunia). Choć w Fabule ważniejeszy jest Frodo, to przygody Legolasa, Gimliego i całej reszty są tym, na czym skupia sie MG (podczas bitwy o Helmowy Jar, MG wogóle nie zwraca uwagi na Forda i jego poczynania), choć dla fabuły nie są aż tak ważni. Chyba o to szło MrGollumowi, jak sądzę, że jak MG bardziej skupia się na działaniach NPC niż graczy, to coś jest nie tak.

Ale właśnie dla fabuły (moim zdaniem i widzę, że nie tylko) NPC w centrum jest bardzo ciekawym rozwiązaniem. BG mogą czuć się zazdrośni i nawet próbować przeszkodzić NPC (vide Boromir, który chciał zabrać pierścień), ale w końcu to ich decyzja...

@Naamah... Jeżeli nie chcesz władcy mogę podać sesje Frontier D20 związaną z przemytem 4MD, ale obawiam sie, że mało kto będzie wiedział o co chodzi (poza Marvelem)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 12:35, 19 Kwi 2007    Temat postu:

CMDR Blue R napisał:
Ciekawe które... Podaj czego zabroniłem graczowi...


Atrybuty fizyczne tego koksa (Sir), bo w sumie intelektualnymi to on popisać się nie mógł... chyba, że ty tak go prowadziłeś. Gdy Andrzej uznał, żeby statystyki graczy w u niego na sesji były wyższe, zaprotestowałeś, bo "gracz nie powinien być aż tak wypasiony". Niestety, po stracie archiwum w lipcu nie zacytuję ci dokładnie fragmentu z tej rozmowy.

A tak jeszcze odnośnie LotRa... Primo, nie Powrót "Księciunia", tylko króla... Gondor miał TYLKO króla, bądź TYLKO Namiestnika, żadnego księcia... Secundo, nie jest tak, że mistrz Tolkien skupiał się tylko na Aragornie, Legolasie i Gimlim, bądź tylko na Frodzie, Samie i Gollumie. Księga trzecia jest o pierwszej ekipie, a czwarta o drugiej i dzieją się w tym samym czasie. Podział jest przez to, żeby nie było chaosu podczas przerzucania się pomiędzy nimi (jak to występuje w niektórych partiach sagi o wiedźminie - vide np. sny Ciri). Tak samo jest w rozdzieleniem księgi piątej od początkowych rozdziałów szóstej. Ergo: LotR z RPG jak dla mnie nie ma wiele wspólnego... Bo nawet gdyby, to Frodo i Sam powinni być BG, a Gollum zresztą jest widmem liniowości fabuły...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 12:53, 19 Kwi 2007    Temat postu:

osobiście, gdybym miał w jakikolwiek sposób przekładać władcę pierścieni na rpg to rownież uczyniłbym z frodo bohatera.
głównie ze względu na szereg wyborów i nawałnicę nie lada kłopotów jakie stawały mu na drodze do mordoru. sam tylko potwierdziłby takie domniemania jako towarzysz, a zatem prawdopodobnie drugi z graczy.

kiedyś przełożyłem na scenariusz jednego klasyka i muszę przyznać, że sprawdził się świetnie, a też mogłoby się wydawać, że shakespeare ma się nijak do rpg. bo wszakże gdzie rzym, a gdzie krym.

dla zainteresowanych:

[link widoczny dla zalogowanych]

miłej lektury
Powrót do góry
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 16:26, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Naamah napisał:
CMDR Blue R napisał:
Ciekawe które... Podaj czego zabroniłem graczowi...


Atrybuty fizyczne tego koksa (Sir), bo w sumie intelektualnymi to on popisać się nie mógł... chyba, że ty tak go prowadziłeś. Gdy Andrzej uznał, żeby statystyki graczy w u niego na sesji były wyższe, zaprotestowałeś, bo "gracz nie powinien być aż tak wypasiony". Niestety, po stracie archiwum w lipcu nie zacytuję ci dokładnie fragmentu z tej rozmowy.


Bo nie lubię heroica... Zresztą Sir ma 18 w Sile (max dla człowieka) podniesoną na poziomach... (zawsze można mieć pancerz z premiami do siły... Sir takowych nie uzywa)... Oczywiście siłę zwiększał Mocą.... Ale drużyna również to robiła...

Budowa... Wiesz, że w drużynie była postać, co miała większą niż on?\

Zręczność... To nie jest jego przewaga... Duża ilość postaci ma większą..

Intelekt, Charyzma, Mądrość... - sama powiedziałaś...

Poza tym Sir miał być bossem na koniec przygody... Miała być to walka wy kontra Sir.... Ale nie wyszło... I w końcu na bierząco z Sira zrobiła się ważna postać... Ale weźmy go w porównaniu do twojej bohaterki... Gdybyś grała dalej i doszła do jego poziomu (nie ukrywam, że jest wysoki, ale miał walczyć sam przeciwko wam, więc go trochę dopakowałem poziomami) miałabyś z nim szanse sam na sam... To tak jak z Koteczkiem Willy'ego... Intelektu nie miał za wiele (poniżej 10)

Zresztą u ciebie na pierwszej sesji (jak już opuściliśmy ten zameczek) gdy walczyliśmy z zabójcą, ona była dla nas jak Sir dla was... Tylko, że my wtedy mieliśmy poniżej 5 poziomu, a wy powyżej 10, gdy spotkaliście się z Sirem... Ale cała drużyna dała radę... Ba... Mój awanturnik z twojej sesji dałby mu radę... Co prawda walka trwała by bardzo długo, ale zatłukłbym go w końcu)

A weźmy pod młotek typowego NPC, na którym opierała się fabuła.. O kim mowa? Oczywiście o Królowej Mocy (po Selonianiańsku Enta Bezuul)... Nie ma zbyt wielkiej charyzmy, ani siły... A w fabule ma większe znaczenie niż Sir... Sir się tyle nie udziela, co Enta... A może Milady, albo Kral Hesh? Milady ma niższe staty i poziom od ciebie. Kral także.

@Primo...

Widzę, że nie zajarzyłaś... Bo do dwóch wieżyczek się nie przyczepiłaś... Zdrobnienie było dla dowcipu...

@Secundo

Nie twierdzę, że nie... Ale
Cytat:
(mówię o pierwszych księgach Dwóch Wieżyczek i Powrotu Księciunia)

sama mówisz:
Cytat:
Księga trzecia jest o pierwszej ekipie, a czwarta o drugiej

Czyli o drugiej księdze dwóch wież...

Pisałem o załozeniu... Zakładam, że Frodo to NPC, Sam też, a drużyna BG to drużyna z pierwszych tomów. Z doświadczenia wiem, żśe jako MG wykonanie dwóch drużyn działajacych w tym samym czasie nie wyjdzie..

Zresztą można założyć też, że Frodo jest BG, a drużyna NPC. Wybór dowolny... Ale poprowadzenie dwóch byłoby bardzo trudne (nie mówię, że niemożliwe)

@Ergo:
A dla mnie ma.


PS. Ciesze się z zainteresowania tematem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 18:35, 19 Kwi 2007    Temat postu:

CMDR Blue R napisał:
Poza tym Sir miał być bossem na koniec przygody... Miała być to walka wy kontra Sir.... Ale nie wyszło...


I skończyło by się masakrą.


CMDR Blue R napisał:
Ale weźmy go w porównaniu do twojej bohaterki... Gdybyś grała dalej i doszła do jego poziomu (nie ukrywam, że jest wysoki, ale miał walczyć sam przeciwko wam, więc go trochę dopakowałem poziomami) miałabyś z nim szanse sam na sam...


Kończyłam grę, mając czternasty. Zresztą doskonale wiem, jak się prezentuje Beherit na bardzo wysokim poziomie, bo poza tą z 14lvl gram jeszcze wersją epicką, więc orientuję się, jakby to wyglądało. Ale u ciebie nigdy nie mieliśmy broni i szczęścia w kościach, więc nie potrwało by to za długo.


CMDR Blue R napisał:
Zresztą u ciebie na pierwszej sesji (jak już opuściliśmy ten zameczek) gdy walczyliśmy z zabójcą, ona była dla nas jak Sir dla was... Tylko, że my wtedy mieliśmy poniżej 5 poziomu


Mieliście czwarty, ty piąty, a twój brat szósty, czy siódmy. Komari była na ósmym z niskimi statystykami i karami za walką dwiema brońmi... Gdybym użyła gotowych statystyk (poziom ok. 12 czy 14), wtedy byłoby to porównywalne do ewentualnej walki my+Sir.



CMDR Blue R napisał:
@Primo... Widzę, że nie zajarzyłaś... Bo do dwóch wieżyczek się nie przyczepiłaś... Zdrobnienie było dla dowcipu...


"Zajarzyłam". Ale przyczepiłam się, bo to jest klasyk. Zresztą, logiczne jest, że do pierwszego też miałam zastrzeżenia, a że nie napisałam...
Powrót do góry
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 18:58, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Naamah napisał:
CMDR Blue R napisał:
Poza tym Sir miał być bossem na koniec przygody... Miała być to walka wy kontra Sir.... Ale nie wyszło...


I skończyło by się masakrą.


To ciekawe... Bo Sir'a da się pokonać niskopoziomową postacią....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 20:04, 19 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
To ciekawe... Bo Sir'a da się pokonać niskopoziomową postacią....


Racja pod warunkiem że wygram inicjatywę, zadam mu krytyka z max obrażeniami, a on tych obrażeń nie wchłonie Smile
Powrót do góry
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dąbrowa Górnicza

PostWysłany: Czw 20:29, 19 Kwi 2007    Temat postu:

To nie jest możliwość pokonania, tylko szczęście

A Sir ma jedną słabość...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion Strona Główna -> Kwatera RPGowców Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin