Forum Dąbrowskiego Klubu Fantasyki Bastion

lordmarvelpl

Moi mili, co jakiś czas zdarza mi się co jakiś słyszeć pytanie (lub jego odmianę) które stoi w temacie. Pomyślałem więc, że mając trochę wolnego czasu odpowiem wam na nie, a właściwie odpowiem, dlaczego Wy nie dowodzicie.
Uprzedzam od razu, że nie mam zamiaru owijać niczego w bawełnę.

Pingwin - powód prosty, pomimo, że jesteś aktywnym graczem, 90% twoich pomysłów to głupoty nie z tej Ziemi... wszyscy widzieliśmy jak się skończyło twoje dowodzenie na Eranhai.

Igor - Jak sam stwierdziłeś, nie śpieszy Ci się do roli przywódcy.

Grefo - Gram z Tobą krótko jak narazie, ale zauważyłem, że raczej powoli wszystko przemyślasz, a przy przejmowaniu dowodzenia potrzebne jest szybkie myślenie i czasami jeszcze szybsze podejmowanie decyzji.

Pawliczek - Pokazałeś, że potrafisz być świetnym przywódcą na pierwszej części Eranhai, jednak wtedy niejako stałeś się dowódcą ze względu na miecz który miałeś... chciałbym zobaczyć, czy bez katalizatora też spróbujesz przejąć dowodzenie Smile

Kamil - Twoje postacie to wiecznie są goście którzy wiecznie mają na łbach kaptury zakrywające oczy (co notabene pewnie dość szybko by skończyło się dla nich tragicznie jakby tak ciągle łazili) i pozują na strasznych twardzieli którzy mogą obrażać każdego... Jeden z powodów dla których nikt za Tobą nie pójdzie... jak również to, że potrafisz wykonywać rozkazy, ale nie potrafisz ich wydawać.

Maciek - O tobie Macku chyba nie muszę dużo mówić... pamiętasz ISD na "Obrońcach Imperium", miałeś dowodzenie na tacy podane i nie skorzystałeś, to jest totalna dyskwalifikacja z pozycji jakiegokolwiek dowódcy.

Dotarły do mnie także słuchy, że część graczy mówi, że to "RPG dla Andrzeja". Powiem szczerze, że nie rozumiem co macie przez to na myśli. Nie jestem w żaden sposób faworyzowany, przestrzegam tych samych reguł co wy, tak przy tworzeniu postaci, jak i w trakcie rozgrywki.
To że myślę i działam, to nie znaczy, że Finek mi cokolwiek ułatwia.
Jeśli macie jakieś problem ze mną, to powiedzcie to głośno i publicznie, ja nigdy nie bałem się głośno kogoś krytykować.
Jeśli uważacie, że ja oszukuję, powiedzcie to, jeśli uważacie, że Finek mi ułatwia powiedzcie to, a nie szepczecie za plecami jak jacyś marni spiskowcy...

pingwin9314

Powiem to tak, ja nienawidzę za ,,tobą chodzić" więc staram się działać na własny rachunek, co mi niekiedy nie wychodzi... na mój gust przejmujesz zbyt często najważniejszy głos w całej drużynie.

toshiro

CMDR Blue R

Shinji

To brzmi tak, jakby Pingwin miał wyrzuty do Andrewa, że ten 'zbyt często' dowodzi. No, ale gdyby tego nie robił, to biegalibyście jaki kurczaki ze świeżo urżniętymi łbami.

Ale Andrew, przyczepię się do tego o Maćku. To, że jedną postacią nie dał rady dowodzić, nie znaczy, że inną nie da. To trochę chodzi o to, że gracz jest ten sam, ale postać, którą prowadzi inna. I ta druga postać, dobrze odegrana rzecz jasna, już może być świetnym przywódcą. Gracz to nie jest ciągle ta sama postać.

lordmarvelpl

pingwin9314

Nie lubię jak Andrev przejmuje inicjatywę i podporządkowuje sobie innych ot co.

lordmarvelpl

CMDR Blue R

toshiro

Po mojemnu Andrew wcale nie dowodzi, a tym bardziej nikogo sobie nie podporządkowuje. On po prostu przejmuje inicvjatytwe a my gracze podążamy za nim
jak te cioty. I choć sam staram sie tego nie robić to nie zawsze wychodzi a jak już wyjdzie to zawsz coś przytrafi sie mojej postaci:D

lordmarvelpl

CMDR Blue R

toshiro

lordmarvelpl

Owca

Ja nie mam nic przeciwko temu że Andrew dowodzi bo to nawet i dobrze ale czasem dziwi mnie jak np na TW2k
ja-Uderzam "hipka"
MG- rzucaj [turlu turlu]
Andrew-Uderzam "hipka"
MG- pada na ziemie nieprzytomny.

A to ten sam "hipek" którego jak chciałem skasować.