Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pią 22:51, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Był śmiech = sesja się udała
Przecież to nie film, co recenzują ważne szychy, a potem wydają werdykt. To spotkanie, aby się bawić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gib_gibon
Przybysz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 1:51, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jednak chciałbym, Blue R abyś rozwinął myśl a mianowicie czy każda sesja w której bierzesz udział polega na tym, że aby sesja sie udała musi byc smiech?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 11:34, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Okej.
Sesja ma zapewnić graczą to po co przyszli. Przyszli na sesję grozy, muszą poczuć ten klimat (bo dla klimatu przyszli <grałem kilka razy u jednego MG i podziwiam tego MG jak świetny klimat zrobił (no, dobra, o Kedriku mowa)>), przyszli na sesję dla zabawy, muszą się dobrze bawić...
Innymi słowy. Gracz powinien wiedzieć, jakiego rodzaju sesje prowadzi MG, a MG czego oczekują gracze. Jeżeli do siebie nie pasują, to mogą się nawzajem denerwować (choć raczej MG). Np. Gracz lubiący luźne sesje może rozwalić zabawę ekipie, co chce sesji grozy i taką MG prowadzi. Ale jeżeli wszyscy gracze chcą sesji grozy i taką MG prowadzi, to wszyscy będą zadowoleni..
Wprost: Jeżeli gracze dostali to, czego oczekiwali (nie dosłownie, ale ogólnie, np. sesji grozy, zabawnych sytuacji, klimatu, itd) to sesja była udana. Czytałem o tym kiedyś artykuł. Niestety to MG stoi na straconej pozycji. Ale jak dobierze graczy, co właśnie chcą tego, co chce im dać MG, to sprawa załatwiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gib_gibon
Przybysz
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 14:13, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No teraz moge z czystym sumieniem napisać, że zgadzam się z tobą w 100% Faktycznie kiedy gracze są dajmy na to że na Wampirze i oczekują poważnej sesji (a przecież przy powadze również można się świetnie bawić) i dokładnie taką klimatyczną i pełną grozy przygodę zapewnia Mistrz Gry wtedy sesja- bez śmiechu- jest wyśmienita...NIestety aby oddać te emocje i aby gracze faktycznie odczuli strach trzeba świetnego MG i świetnych... graczy. Spotkałem się z opiniami, że to włansnie od MG zależy jak zbuduje klimat itd. Moim zdaniem MG w budowaniu klimatu przyczynia się w około 50-60% reszta należy do graczy. Takie jest moje zdanie ale już kończe bo zachodzę na inny temat;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw 16:27, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja dodam jeszcze jedno...
Przyprowadzanie kumpli, co nie grają (i niogdy nie grali). Może nie mieliście stycznosci, ale takie osoby potrafią odebraćź wszelką przyjemność z grania. Te ich głupie komentarze i co to oni by zrobili... A na wszelkie pytania, czy chcą zagrać odpowiadają "Nie".
Raz maiłem taka sytuację i to o jeden raz za dużo było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 22:18, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
zgodze sie z toba Blue R ludzie którzy załózmy nie maja stycznosci z fantastyka nie chodzi o ksiazki czy komiksy tylko o cało kształt jak słysza słowo fantastyka to odrazu eeeeee co to jest albo ludzi którzy graja w tibie mam kumpla który non stop nawija o tibi co on nie zrobił i czego on tam niedokonał jakby sie spytał czy moze zemna isc na sesjie powiedział bym NIE NIE NIE ale zobaczmy to z drugiej strony jak my zaczelismy grac zaprowadził nas kumpel albo gdzies sie wcisneliśmy na sesje prawda jest taka aby przyprowadzic kogos na sesje musi spełniac dlamnie dwa warunki kogos kto interesuje sie załuzmy dana epoka chodzby Star Wars albo znał sie na rzeczy i wiedział co to znaczy RPG
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 23:07, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Eeeee... złe podejście, ludzi na sesje powinno się sprowadzać nawet jeśli nie wiedzą co to jest RPG. Gdyby moi kumple mieli takie podejście do sprawy, to nie wiem kiedy bym się o RPG`ah dowiedział, a tak zaprosili mnie do wspólnej zabawy i się w to wkręciłem, z początku miałem trochę problemów ze zrozumieniem zasad, ale po krótkim czasie wszystko załapałem i grałem tak dobrze jak tylko było mnie na to stać
A czasami Ci co nie wiedzą "co to jest" RPG szybciej się uczą jak dobrze grać... Ci co już wiedzą co to jest często myślą że pozjadali wszystkie rozumy i że są wybitnymi autorytetami w tej dziedzinie... co za tym idzie nie da się im niczego wytłumaczyć i obrażają się często o byle co.
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw 23:12, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie mówię o osobach, co chcą zobaczyć co to RPG, tylko zupełnie postronne. Osoby typu:
Koleś, co przyszedł z graczem na Wampira i ten koleś dawał głupie komentarze (super mistrz MG prowadzący Hiper heroika by mu na to nie pozwolił). Trwa rozmowa z ważną osobą, a ten gada, że taką sukę (mowa o ważnej personie) to by wziął, przeleciał i pokazał kto tu rządzi. W innym miejscu MG chce wzbudzić w nas strach (ukrywamy się w podziemiach i schowaliśmy się w labiryncie i czekamy, słuchając, czy nas nie znajdą. MG doskonale nam to opowiada... A tu nagle ten zaczyna opowiadać, jak ostatnio jego kumpel się nawalił i co ciekawego gadał)... Co innego nowy, co chce zobaczyć, co to jest RPG. Ale co innego ktoś, kto się tym nieinteresuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SKRLEVY
Przybysz
Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dabrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 17:10, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Znowu zeszliście trochę z tematu .
Nawiązując do niego co może jeszcze denerwować w graczach hmm cóż sam jestem bardziej ciągle graczem niż MG więc nie wiem jak to odbierzecie ale szczerze najbardziej wśród graczy denerwuje mnie zaciekłe trzymanie się swojej postaci to ręką to nogą. Chodzi o to że w sumie odgrywanie postaci polega też na odegraniu jej charakteru i jeżeli postać jest gotowa do poświęceń jest jakby to nazwać tą dobrą postacią a gracz w sytułacji zagrożenia spieprza jak się da najdalej to też się robi lipa. Każdemu łatwo jest odegrać złą postać bo co to za problem pozabijać wszykich ale odegrać intryganta, rycerza który kieruje się kodeksem już gorzej najczęściej po 2-3 sesjach kampani jak gracz nie wie co powinien robić wychodzi na to że jego dobroduszny i pomocny rycerz ma na końce 2 spalenia wsi 5 okrótnych morderstw i 2 zgwałcone kobiety w ten sposób wszystkie postacie wyglądają identycznie są to klony charaktru albo gracza albo jednego i ciągle tego samego charakteru bo innego nie umie odegrać a postacie różnią się tylko delikatnie rysami twarzy i ubiorem co też nie zawsze. Do tego gracz taki za żadne skarby nie pozwoli swojej postaci zginąć ,, jak to mam się poświęcić dla dobra innych? '' przecierz to moja postać a nie jakiś npc
Moim zdaniem jeżeli sytułacja tego wymaga to w kwesti odgrywania jest to jak najbardziej na miejscu i z perspekrtywy gracza mogę szczerze powiedzieć że już wiele razy ryzykowałem albo wręcz poświęcałem życie swojej postaci dla dobra innych graczy czy też wykreowanego bliskiego mojej postaci npc.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez SKRLEVY dnia Sob 17:11, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|