Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trickster
Adept
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:18, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
*Shen prawie nie zemdlał widząc tak wspaniały statek, którym zaraz miał ruszyć na misje. Naprawdę nie potrafił ukryć swojej ekscytacji i zniecierpliwienia, popatrzył kątem oka na drugiego ucznia by ujrzeć jego reakcje*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Bohutan23
Najemnik
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G
|
Wysłany: Pią 22:38, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
(Trickster, teraz ty .)Około godziny zajęło grupie dotarcie do lądowiska numer A32 (głównie z powodu ociężałości mistrza Sann), gdzie zobaczyli ich środek transportu : Jedi cruiser "Jedi Crusader", stojący w całej swojej okazałości. Po samym wyglądzie można było zauważyć, że to statek wysokiej klasy. Uczniowie byli widocznie zafascynowani statkiem, jednak mistrz Sann szedł z poważną miną. Po opuszczeniu klapy wejściowej, dotarli do wnętrza statku.....
(Adnotacja MG -> statki typu [link widoczny dla zalogowanych] były używane podczas Powstania Freedona Nadda... innymi słowy jest to złom starszy od Mistrza Sanna i Yody razem wziętych... Mniemam że chodziło o Jedi Justice Cruiser.)
(Trickster, teraz ty .)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bohutan23 dnia Pią 22:43, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trickster
Adept
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:42, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
*Ostatni raz spojrzał na Coruscant, które przez wiele lat było jego domem ,a raczej klatką w której był trenowany na jedi, jednak nigdy wolny. Dlatego szybkim krokiem wyprzedzając Wayna i mistrza Sanna (to nie było trudne ) wszedł na pokład statku, ciesząc się jak małe dziecko, wiedząc że nareszcie czeka go prawdziwa przygoda*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 0:12, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mistrz Sann powoli sunął po trapie. Z okrętami tej klasy nie miał zbyt miłych wspomnień. Tłusty Hutt odezwał się do uczniów:
-Nie spieszcie się tak, bo uciekają wam szczegóły...
Po czym skierował się w głąb statku, gdzie miał zamiar spotkać kapitana jednostki. Mistrz Sann nacisnął przycisk otwierający jedną z kabin i zrobił zeza swoimi błękitnymi oczami, wpatrując się w wycelowany w jego twarz blaster. Ochrypły, męski głos odezwał się z ciemnej kabiny:
-Czekałem na ciebie, ty zgrzybiały Huttcie...
Palec ręki trzymającej blaster, odbezpieczył broń
[Do reszty osób. Opis postaci i co ta postać planuje [tzn. jak skończy się sytuacja] wstawi Maciek, gdy napiszecie wasze reakcje na coś takiego. Teraz liczą się mikrosekundy ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bohutan23
Najemnik
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G
|
Wysłany: Sob 21:52, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wchodząc do wnętrza statku za mistrzem Sannem, zastanawiałem się, jak długo potrwa nasza podróż. Była to w końcu nasza pierwsza misja.
Nagle przerwałem, usłyszawszy z głębi statku słowa : "zgrzybiały Huttcie..."
-Mistrz Sann !!- pomyślałem,wyjmując z plecaka pudełko.
-Zaraz! A jeżeli to test, o którym mistrz Sann wspominał wieczorem ? Przecież nikt by się nie dostał do statku w nocy, tym bardziej rano. Na pewno był jakoś strzeżony, jeśli zapewniła nam go sama Rada Jedi.
Mimo wszystko, wezmę go - powiedziałem cichym głosem do siebie, wyjmując zawartość z pudełka i wsadzając ją do kieszeni.- ale użyję jej tylko w ostateczności.
Potem zacząłem biec co sił w nogach do źródła hałasu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bohutan23 dnia Sob 22:21, 05 Cze 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trickster
Adept
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:29, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
*Bez zastanowienia pobiegł za Waynem, nie mogąc jednak dotrzymać mu kroku, jednak gdy dobiegł i ledwo zdołał się zatrzymać tuz za Huttem, sięgnął ręką do kieszeni szaty, po "paralizator".*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Sob 23:54, 05 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Psiu... Nie żyjesz, Sa.. - Odezwał się Zabrak stojący w drzwiach, przerywając, gdy zobaczył wyskakujących zza Hutta padawanów. Zabrak był wyraźnie podstarzały o ciemnokremowym kolorze skóry-Miałeś być sam!- Odezwał się do Hutta, który zaśmiał się głośno swym basowym głosem i powiedział
-Innym hlazem Kuhliz. A to są moi padawani. Shan i Wayne. -Odezwał się wskazując na padawanów, jakby nie zważając już na wycelowany w jego twarz blaster
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bohutan23
Najemnik
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G
|
Wysłany: Nie 13:49, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Mistrzu Sann- powiedziałem, widząc mistrza znajdującego się w łasce Zabraka.
-To koniec - powiedziałem do Zabraka. Poddaj się. Nas jest trzech,a ty tylko jeden.
- Ucieczka ze statku nie ma sensu- ciągnąłem dalej. Na zewnątrz znajdują się Jedi gotowi cię pojmać. W tej sytuacji radziłbym poddanie się. Proszę oddać broń-powiedziałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trickster
Adept
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:58, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
*Spojrzał najpierw na Zabracka potem na Hutte, po czym słysząc słowa drugiego padawana, wyciągnął szybkim ruchem ręki paralizator i przymierzał się do wybicia przeciwnikowi broni z ręki, czekając co zrobi mistrz Sann*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 14:03, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zabrak wycofał swój blaster, chowając go do kabury, zaskoczony spoglądając na obu padawanów. Sann kontunuował, wskazując na Zabraka
-A tehlaz się przshywitajcie. Kapitan Kuhliz Hlohl. Mój dobry przyjaciel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bohutan23
Najemnik
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G
|
Wysłany: Nie 14:10, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Człowiek był wyraźnie zaskoczony faktem, że mistrz Sann mówi o Zabraku, który przed minutą mierzył do niego z odbezpieczonego blastera jako "dobry przyjaciel".
Mistrza Sanna, powiedział, z głosem wskazującym zawstydzenie :
-Dzień dobry.Nazywam się Wayne Radan, padawan Mistrza Sann. Bardzo miło pana poznać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trickster
Adept
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:12, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Od kiedy "dobry przyjaciel" celuje w nas blasterem? *Rzekł pod wpływem emocji i zajścia foshianin, po czym po po paru sekundach dodał szybko, chowając paralizator*...Shen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CMDR Blue R
Moe hobby to pisanie postów A.I
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 2248
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie 14:32, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Cztehly jeden, Kuhliz -Odezwał się mistrz Sann. Zabrak poprawił strój i odezwał się:
-Rohl, kapitan Jadeitowego Węgorza, od pewnego czasu zwanego "Jedi Crusader". Miło was poznać.
Powiedział spoglądając na zegarek
-Sanny, wcześniej się nie dało? Część załogi pewnie jeszcze śpi.
Hutt uśmiechnął się.
-Nam się nie spieszy. Zaphlowadź nas do kabiny dla naszej czwóhlki i nie będziemy ci jużsh przsheszkadzać.
Zabrak odrzekł:
-Ładownia pasuje?
I śmiejąc się z mistrzem Sann zaprowadził grupę do ich wspólnej kabiny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez CMDR Blue R dnia Nie 14:33, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bohutan23
Najemnik
Dołączył: 02 Maj 2010
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: D.G
|
Wysłany: Nie 14:40, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
-Tak jak przypuszczałem..- powiedział cicho do siebie człowiek.
Następnie, podążawszy za kapitanem, zacząłem się rozglądać po statku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trickster
Adept
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:42, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
*Zdezorientowany sytuacją, gdyż w akademii nie doświadczył takich sytuacji, spuszczając głowę w dół , ruszył za resztą drużyny do kabiny*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|